W plenerowym namiocie przydadzą się promienniki ciepła.

Każdy pewnie nie raz był na festynie czy zabawie w plenerze, gdzie można spotkać ogromne namioty postawione właśnie na tą okoliczność. Mają one doskonałą cechę, otóż stanowią dach nad głową i w przypadku deszczu można się pod nimi schować. Tylko, że o tym akurat wie każdy. natomiast nie wielu wie, że taki namiot może być też w prosty sposób ogrzewany. Pisząc precyzyjnie - ogrzewani są ludzie i obiekty będące w środku, ale nie powietrze, którego do odczuwania ciepła ogrzewać nie trzeba wcale.

Wszystko możliwe jest dlatego, że zastosowane są zazwyczaj promienniki ciepła, które emitują fale ciepła emanujące i uderzające bezpośrednio w obiekty znajdujące się w promieniu ogrzewania. W praktyce wygląda to tak, że albo uderza w nas silne ciepłe powietrze, ale podczerwone promieniowanie ciepła, przez co odczuwamy ciepłotę ciała pomimo, że temperatura na zewnątrz wcale nie jest taka ciepła.

namioty mają to do siebie, że mają zazwyczaj jedynie dach i może jedną ścianę osłaniającą od wiatru. Zatem normalne podgrzewanie powietrza w namiocie będzie niemożliwe ponieważ ulega ono ciągłej wymianie i właściwie to nie ma nawet szans na działanie w ten sposób. Promienniki ciepła pozwalają w pełni wykorzystać ciepło i jego siłę grzewczą z zupełnym pominięciem powietrza i jego wymiany w urządzeniem grzejnym.

Najczęściej w namiotach takie promienniki ciepła możemy znaleźć zawieszone czy podwieszone pod sufitem. Gdybyśmy przyłożyli do nich rękę do moglibyśmy poczuć naprawdę gorące powietrze, ale ich sama obecność i skierowana w stronę naszego ciała nagrzewnica spokojnie wystarczy, żeby odczuwać ciepło.